 | Krzy? na drog? |  |
Nadesłane przez: Zauoga Ge,
2002-03-14, godz. 15:17:32 |
 |
 Szanowni acepowcy,
Ostatnie posuni?cia firmy Amiga Inc., (o których piszemy poni?ej) nie pozostawiaj? nam innego wyj?cia, jak po?egna? si? z ni? raz na zawsze (a tak?e oficjalnie wypi?? nasze boing-balls w jej kierunku). Cho? rulezuj?cy przeciwnicy emulatorów nigdy by na to nie wpadli, J.W. Adminostwo W ?wietlistych Zbrojach® nigdy nie nale?a?o do zwolenników polityki firmy Microsoft, tudzie? rozlicznych jej "innowacji" na polu technologii i nie tylko (czym ró?nimy si? dla przyk?adu od rz?du polskiego).
Nie mo?emy i nie zamierzamy zatem spokojnie patrze?, jak firma, której ekscytuj?ce (ang. "exciting") obwieszczenia publikujemy co jaki? czas, ma zamiar przy?o?y? (albo nadstawi?) r?k? do najwi?kszej mokrej kupy w historii Internetu, tj. inicjatywy .NET, b?d?cej kolejnym chytrym pomys?em M$ na przej?cie kontroli na naiwnymi u?ytkownikami globalnej wioski.
Cho? w nadchodz?cych dniach przenikliwe umys?y amig0wiec ukuj? z pewno?ci? rozmaite teorie spiskowe, obja?niaj?ce dlaczego Microsoft jest dobry dla Amigi oraz, i? nie przez przypadek ami-CEO ma na imi? Bill, wiadomo powszechnie, ?e Microsoft jest dobry, ale tylko dla siebie.
Reasumuj?c, z portalu ACP znikaj? linki do Amiga Inc., jak równie? zaprzestajemy publikacji jakichkolwiek newsów dotycz?cych owej firmy, jej produktów, pracowników etc. jakkolwiek by one nie by?y ekscytuj?ce (ang. "exciting"). Co si? natomiast tyczy Amiga Classic, systemu MorphOS i rzeczy pokrewnych, to wszystko zostaje po staremu.
Spocznij.
English version of the statement can be found here. |
 |
|
|
 |
 |
[11818] Nie ma tematu, nie ma sensu, nic nie ma sensu...
|
|
2002-03-15 o godz. 18:18:44 Xms odpowiada na 11811 |
Wysłany z *.kielce.cvx.ppp.tpnet.pl via Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0) |
|
|
 |
Tak sobie luzno mysle, ze po co w zasadzie komu jakies docinki, nazywanie amigOwcami itp ? W zasadzie mozna o zalodze gie powiedziec, ze nie sa ami-optymistami, ani nawet ami-realistami. Jak dla mnie, sa ami-pesymistami. Wychodzac z tego zalozenia, nalezy przypomniec sobie, kto taki dokonuje odkryc, przelomow i dzieki komu mielismy kiedys przyjemnosc uzywac tak wspanialego komputera, jakim byla Amiga (dziekuje przynajmniej ja, przy okazji, choc ojciec Amigi nie przebywa - niestety - a moze i stety zwazywszy na okolicznosci - w naszym gronie). Czyzby pesymisci ? Nieee... Realisci ? Hmm... oni, jak na moj gust, znajduja sie w mniejszosci grupy osob odpowiedzialnych za dany projekt, ktorej wiekszosc stanowia optymisci. Zapalency i entuzjasci. Tak w skrocie mi sie wydaje.
Dlatego wydaje mi sie, ze w swoim szale, amoku, stanie odretwienia trzymajacym nas od lat przynajmniej kilku (czy czyms jeszcze podobnym), zaczynamy patrzec na entuzjastow (dzieki ktorym wlasnie moze cos sie dokonac), jak na odszczepiencow. Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze nie nalezy nie doceniac swoich oponentow - a to ma chyba miejsce.
Wiem, ze trudno czasem powstrzymac emocje, szczegolnie, gdy jakies frustracje podgryzaja czlowieka przez dlugi czas (brak nowego: sprzetu, porzadnego OSa itd.). Ale mysle, ze w dobrym tonie byloby nie dawac im upustu pod byle durnym pretekstem (jakim moze byc (np. topicowa sprawa - jesli sie myle, nawet po syndromie przespanej nocy, to nalezy znalezc inny :-D) i nie nazywac kogos amigOwca tylko dlatego, ze jest ami-optymista. Nie wiadomo, kto w tym gronie sie bowiem znajduje. Drobny przyklad z podworka - jestem inwestorem gieldowym, z tego zyje. Od kilku miesiecy jakas holota majaca kase kreci rynkiem, zadne analizy techniczne nie sprawdzaja sie skutecznie... moze raz na 10 przypadkow, a to za malo. I co ? Matolki majacy kase robia wszystko z rynkiem, realisci nie zarabiaja. Wniosek ? Uwaga na swoich oponentow, bo nie wiadomo, jak duza kase maja.
Dziekuje za uwage.
|
 |
Odpowiedz na ten komentarz |
 |
|
|
 | Ankieta |  |
ravek, 2005-05-14 |
 |
|
Komentarzy: 38 | Dodaj |
 |
 | Ofcoskop |  |
Valwit: ale to tak jakby nasz dzinnik czytac chcac byc rzetelnie poinformowanym. niemniej ktos tam cos pisze Valwit: czego o ACP nie mozna powiedziec :/ rzookol: rzookol ?os hir Valwit: 13.07.2010. jeszcze zyjemy. ravek: a.c.p. wiecznie ?ywe! :D waldiamiga: 18.09.2010 - pacjent wciaz zyje :) Valwit: 16.11.2010. niniejszym kasuje na gorze wpis z 18.3.2008. waldiamiga: 20.04.2001- wci?? dzia?a :) Valwit: i znowu maj :) 2.5.11 rzookol: 2012 grudziedn MDW: Ci?gle mog? si? tu zalogowa?! :) MDW: 8 lutego 2012 :) Valwit: 9.04.2012 - lany poniedzialek, wigilia smolenska :> waldiamiga: Ha, 2012.05.11..wciaz dziala :) MDW: Czy jezeli pisze na Ofcoskopie to znaczy, ze jestem nekrofilem? :) Valwit: 4.10.12 :) waldiamiga: 24,10.2012...dzia?a :) Zaloguj się aby mówić Ukryj Ofcoskop |
|
|
 |
 |
Starocie |  |
Poczynając od 2005-02-09 23:00:43 | |  | Więcej |  |
|